Mężczyzna obiektem pożądania

modelKobiety coraz częściej w otwarty sposób wyrażają swój podziw dla piękna męskiego ciała. Zdarza się, że czynią bezpośrednie propozycje. Zmianę zachowania można obserwować zarówno na plażach i trasach spacerowych, jak i w salach treningowych, gdzie na galeriach dla obserwatorów gromadzi się coraz więcej kobiet. Przyglądają się ćwiczącym mężczyznom, których muskularne ciała wywołują ich komentarze i głośne okrzyki entuzjazmu. Brak skrępowania ułatwia nawiązywanie kontaktów o charakterze nietrudnym do odgadnięcia.
Na problem ten można spojrzeć z punktu widzenia biologii. W świecie organizmów żywych silna budowa ciała i zdrowy wygląd zapewniają powodzenie u płci przeciwnej. Instynktownie wybierani są najsilniejsi. Wszystkie te zjawiska łączą się bez wątpienia z problemem walki płci i zmiany relacji między kobietami i mężczyznami w dzisiejszym świecie. Warto zwrócić uwagę na fenomen, jakim są pokazy stripteasu męskiego. Cieszą się one ogromnym powodzeniem u kobiet i tworzą już potężną gałąź show – businessu.

Mężczyźni, których urodę ocenia się i nagradza, występują też w kwestach i zbiórkach na cele charytatywne. Choćby idea takiej zbiórki była jak najszlachetniejsza, to jednak istota rzeczy polega na tym, że piękni chłopcy przechadzają się wśród kobiet, prezentując swe wdzięki i zbierając pieniądze. Generalnie mężczyźni nie mają nic przeciwko temu, aby uważać ich za “przedmiot pożądania”. Dzieje się tak być może dlatego, że zjawisko jest nowe.

Mężczyzna jako obiekt zainteresowania

Jakie są przyczyny tego zjawiska? Istnieje opinia, która głosi, że ze względu na uzależnienie finansowe kobieta nie mogła traktować mężczyzny jako obiektu seksualnego. Zdaniem Warrena Farrela, autora książki na omawiany temat, przed okresem wyzwolenia kobiet mężczyzna był przede wszystkim gwarantem bezpieczeństwa, zapewniał byt i utrzymanie. Ten, któremu powiodło się w życiu, dawał więcej.
A zatem jego wygląd, budowa ciała czy ubiór nie miały żadnego znaczenia. Zdaniem jednej z działaczek feministycznych, mężczyźni w owych czasach spełniali się w swej roli poprzez proste wypełnienie stereotypu “osobnika szarego, sztywnego i pozbawionego życia”. Od takiego mdłego indywiduum kobieta mogła uzyskać wszystko, z pragnieniem wyzwolenia się z poczucia bezpieczeństwa włącznie. W miarę jak pragnienie to się potęgowało, a możliwości samodzielnego zapewnienia bytu rosły, kobiety zaczęły coraz częściej dokonywać wyborów i w kwestii doboru partnera stały się wybredne. Świadomość rosnącej konkurencji stała się dla mężczyzn potężnym obciążeniem psychicznym. W książce Noami Wolf czytamy: “Heteroseksualni mężczyźni zaczęli podlegać ocenie kobiet, mogli zostać wybrani lub odrzuceni.” W tej sytuacji “uprzedmiotowienie” mężczyzn i narzucenie im roli obiektu seksualnego było nieuniknione.
Wydaje mi się, że jak dotychczas mężczyźni nie cierpią z tego powodu. Wiedzą, że “bez pracy nie ma kołaczy”, a “kołacz” w tej grze to wyższe walory w oczach płci przeciwnej. Trenują więc dla zdrowia i urody. Trenują, aby zdobyć lepszą pozycję wśród rywali i być wybranym przez partnerkę.
Działa tu naturalne prawo selekcji biologicznej – zwycięży silniejszy. W ostatnich zaś latach rywalizacja stała się rzeczywiście trudna. To nieprawda, że mężczyzn jest o wiele mniej, liczba kawalerów i ludzi stanu wolnego wzrasta. Zaczyna się zatem prawdziwa wojna o kobiety. Zwyciężą lepiej uzbrojeni, a więc atrakcyjni fizycznie i… posiadający grubsze portfele. Łatwo zrozumieć, dlaczego coraz więcej mężczyzn zaczyna uprawiać ćwiczenia siłowe, a także dlaczego powstaje coraz więcej siłowni i sal treningowych. Nietrudno też wytłumaczyć rosnącą liczbę operacji kosmetycznych, którym poddają się przedstawiciele płci brzydkiej, czy też coraz większe sumy wydawane przez nich na środki upiększające. Kolejny argument to zdumiewający popyt na odzież męską. Rozwój przemysłu i
handlu w tej dziedzinie jest w ostatnim dziesięcioleciu niezwykły.
Wszystkich tych zjawisk nie można przypisać po prostu próżności. Oznaczałoby to patologię na niezwykłą skalę. Dbający o swoją urodę i kondycję mężczyźni rozumieją po prostu, że trenowanie jest jedyną pewną metodą opóźniania starzenia się. Wiedzą też, że zdrowy styl życia i aktywność fizyczna ułatwią im osiągnięcie powodzenia.